Ten cudowny miniaturowy zameczek rzucił mi się w oczy na jednej ze stron internetowych już jakiś czas temu. Pierwsza próba dojazdu zakończyła się niepowodzeniem (czas niestety nie jest elastyczny), ale gdy tylko nadarzyła się okazja, pomimo uporczywego kataru pojechałam na wycieczkę pod Wiedeń by na własne oczy zobaczyć ten malowniczy zameczek. Było już popołudnie, ale słoneczko wciąż jeszcze cieszyło nas swoimi złotymi promykami, gdy przemierzaliśmy alejki w stronę jeziorka i malutkiej przeprawy promowej kończącej swój bieg w bramie Schloss Franzensburg. Na przeprawę promową już nie zdążyliśmy, ale zamiast tego udało nam się zjeść pyszną kolacyjkę spoglądając na odbijające się w gładkiej tafli jeziora mury. Dodatkowo ciemne chmury podkreślały oświetlone przez słońce wieżyczki i wciąż jeszcze zielone drzewa.
W pobliżu zamku znajduje się także niezwykle urokliwy most (Gotische Brücke), na który ponoć jeszcze niedawno można było wejść, teraz natomiast można już jedynie podziwiać go z oddali... Park w koło zamku pełny jest zielonych alejek, mostków i altanek. Można w nim także odnaleźć pojedyncze ruiny (jak np plac turniejów rycerskich - Turnierplatz) do których niestety wstęp jest niemożliwy. Latem odbywają się tu natomiast różne imprezy, można skorzystać z wypożyczalni rowerków wodnych i napić się zimnego piwa w jednej z restauracji.
Wielbiciele natury z pewnością w parku zachwycą się wyjątkową roślinnością i z przyjemnością spędzą czas przy parkowym wodospadzie. My niestety nie mieliśmy zbyt dużo czasu, więc odwiedziliśmy tylko kilka najciekawszych punktów. Spacer kończyliśmy już po zachodzie słońca...
Odwiedzając park należy pamiętać, że jest to teren zamknięty i koniecznie należy sprawdzić aktualne godziny otwarcia obiektu. Wstęp jest niestety płatny (około 2,60€ od osoby), ale myślę, że warto zainwestować i odwiedzić to miejsce - każdy na pewno znajdzie tu coś dla siebie.
Podpowiedź:
Możesz usunąć tę informację włączając Plan Premium